10 min. 15 min.

Od lewej, z góry na dół: Bleu de Bresse, kremowy, lekko dojrzały, pleśniowy ser z mleka krowiego pochodzący z Burgundii, następnie Roquefort, zwany „królem serów”, jeden z najstarszych serów francuskich , wyrabiany z mleka owczego w południowych Pirenejach, na środku mamy dwa małe serki kozie z Prowansji, jeden bardziej dojrzały, drugi mniej, a ten spory kawałek na dole to przepyszny, lekko słodkawy Comté, ser z mleka krowiego pochodzący z regionu Franche-Comté na granicy ze Szwajcarią.
Mój mąż żabojad lubi dobierać sery według różnych kluczy. Najczęściej zależy mu na tym, aby na talerzu było różnorodnie pod względem smaku i kształtu. I najlepiej, żeby każdy ser pochodził z innego regionu Francji. Do tego chleb z grubą, chrupiącą skórą albo bagietka i oczywiście czerwone wino. Oto mały zestaw, który przygotował nam wczoraj na kolację. A wy, jakie sery najbardziej lubicie? Pozdrawiam serdecznie z Prowansji!
Te kozie są super, szczególnie z czerwonym winem. Mniam
To prawda, ja też je bardzo lubię. Mniam.
Oh! Kolacja niemal doskonała :). W związku z brakiem miejsca na mięso w mojej diecie jestem rozsmakowanym serożercą, tym bardziej ser śmierdzący, tym pyszniejszy ;D.
Jakie sery lubimy? Prawdę mówiąc nie wiemy. W Polsce sery dobre jakościowo są niedostępne z powodu ceny dla zwykłego śmiertelnika od 60 zł (15 euro) w górę przy przeciętnych zarobkach rzędu 2500 – 3000 zł (600 – 720 euro). Sery w cenie 20 zł ( niecałe 5 euro) za kg smakują gumą i są z pasteryzowanego mleka więc ich nie jadam. Natomiast ostatnio trafiłam na ciekawą stronę http://www.prawdziwejedzenie.pl. Są tam, jak sądzę prawdziwe sery i jak sobie wyobrażam, muszą być pyszne. Ceny zaczynają się od 180 zł za kg (43 euro) http://www.prawdziwejedzenie.pl/index.php?cPath=0 i sądzę, że ta cena pozwala wytworzyć dobry jakościowo ser.
Dziekuję za tę interesującą wypowiedź. Nie wiedziałam, że sery w Polsce są takie drogie. Z Twoich adresów wielu czytelników będzie mogło skorzystać. Pozdrawiam serdecznie.