15 min. 20 min.
Rozpoczął się sezon na figi. W tym roku bardzo obrodziły i są wyjątkowo smaczne. Jak co roku robię konfitury z fig. Zawsze według tego samego, sprawdzonego, rodzinnego przepisu. Zapraszam Was do ogrodu i kuchni.
Składniki:
- dojrzałe figi: 3 kg
- ciemny cukier: 1,5 – 1,8 kg (w zależności od stopnia dojrzałości fig)
- cytryna biologiczna: 1
- laska wanilii: 1

Podgrzewam konfitury na małym ogniu cały czas mieszając drewnianą łyżką „od dna”. Czas gotowania zależy od zwartości wody w figach, wielkości garnka i ognia, średnio będzie to około 20 minut.

Aby sprawdzić czy konfitury są dobre, najlepiej przeprowadzić babciny „test noża”. Kropla konfitur na poziomo trzymanym nożu nie powinna spływać .
Wspaniałe figi, uwielbiam je!
W Toskanii jeszcze są zielone i niedojrzałe.
Z przepisu na pewno skorzystam już w Polsce.
Pozdrawiam Cię!
A myślałabym, że w Toskanii wszystko dojrzewa trochę wcześniej niż w Prowansji. Figi w tym roku są naprawdę wyjątkowo pyszne, a przepis polecam. Przesyłam pozdrowienia!
Musi być pyszna ta konfitura. Przyznam się szczerze, że jeszcze nie jadłam
Jest bardzo pyszna. Serdecznie pozdrawiam.
Znając moje łakomstwo wyjadałabym ją łyżeczką z pojemniczka bez żadnych dodatków aż by się pokazało denko. Jeste pewna, że Twoja konfitura jest przepyszna!
Coś w sam raz na zimowe śniadania. Chętnie bym Ci podesłała ale jak to podróż zniesie? Duzo pozdrowień.